Dwa dni temu udostępniłam na swoim fejsbukowym profilu tekst Dojrzewalni Róż, który zachęcał kobiety do dbania o siebie, samorozwoju, wiary we własne siły i większej pewności siebie. Następnie, ku swojemu zdumieniu, zobaczyłam pod własnym postem komentarz znajomego, sugerujący, iż tekst jest zupełną pomyłką, zachęcającą do niezdrowego egoizmu i, jak rozumiem, zaniedbywania "kobiecych" obowiązków, a przecież "życie nie tylko po to jest by brać"...
Mocno zaniepokoiło mnie to, pozbawione empatii i jakichkolwiek prób zrozumienia tematu, podejście do sprawy. Niestety, zgodnie z powiedzeniem "uderz w stół a nożyce się odezwą", mamy analogiczną sytuację - wspomnij o tym, że każda kobieta zasługuje na to, by być traktowana jak wartościowy człowiek, a odezwą się komentarze oskarżające cię o egocentryzm, rozbuchany feminizm i wypaczony system wartości. Oto właśnie krótka historia, skąd wzięłam inspirację do dzisiejszego wpisu, czy może nawet serii wpisów, dotyczących
sytuacji kobiety w społeczeństwie.
Pierwszy wpis na owy temat wydaje się być dosyć trudny, ponieważ konieczne jest dokonanie dużej selekcji - tyle spraw, kampanii społecznych, inicjatyw, reklam, publikacji. I chociaż taka ilość jest wciąż zbyt mała, by poczynić trwałe zmiany w świadomości większości z nas,
to mozolnie oraz konsekwentnie idziemy w niezłym kierunku. Niestety proces jest tak skomplikowany, a przeszkód na drodze tak dużo, że wciąż pozostaje zatrważająco wiele nierozwiązanych problemów.
Zacznę od pobieżnego zwrócenia uwagi na zagadnienia, które najprawdopodobniej posłużą za tematy do osobnych wpisów. Na początek polecam świetną, wymowną publikację o stereotypach płciowych, ambiwalentnym seksizmie i dyskryminacji. Broszura stworzona przez Weronikę Rafę nosi tytuł "Ladacznica" i może zostać otworzona z dwóch stron: czarnej i białej. Na portalu kampaniespoleczne.pl czytamy:
"Biała część dotyczy kultu prawdziwej kobiety i historycznego znaczenia
kobiecości, zaś czarna opisuje wpływ stereotypów na współczesne myślenie
o kobietach. W niej opisane są też skrajne przypadki wrogości wobec
kobiet: przemoc i gwałt. (...) Tytułowa Ladacznica to metafora kobiety zachowującej się w sposób niestereotypowy: działającej, sprawczej i dominującej.
Autorka zaznacza, że takie kobiety stanowią zagrożenie dla status quo
i uprzywilejowanej pozycji mężczyzn, a karą za odmienność jest często
efekt odwetu - brak szacunku i życzliwości dla ludzi, którzy nie
podporządkowują się kulturowym normom."
Teraz kilka przykładów kampanii społecznych, dotykających przeróżnych tematów. Ich punktem wspólnym jest jednak postać kobiety:
1) "Don't disguise. Call for help."-"Nie maskuj. Zadzwoń po pomoc."
"Be stylish in any situation. Or call for help."-"Zachowaj styl w każdej sytuacji. Albo zadzwoń
po pomoc."
2) "Miliony kobiet rozmawiają o przemocy tylko same ze sobą. Wyjściem jest rozmowa z kimś
innym."
3) "No Joke. Choice Matters. Everywhere"
-"To nie żart. Wybór ma znaczenie. Wszędzie."
4) "Nie stań się towarem i nie daj się sprzedać"; "Świeży towar"; "A miałaś być kelnerką."
5) "Plus size bodies, what's wrong with them anyway?"
6) "This is not an invitation to rape me"- "To nie jest zaproszenie do gwałtu."
7) "It’s easy to see there aren’t enough women in senior levels of business,
but it isn’t easy to see the barriers they face. If we can start the
conversation, we can start to create change"- "Łatwo zobaczyć, że nie
ma wystarczającej liczby kobiet na wysokich szczeblach biznesu, ale nie
jest łatwo dojrzeć barier, którym muszą stawiać czoła. Jeśli możemy
zacząć rozmowę, możemy zacząć stwarzać zmiany";
"Just because you can't see the barriers women face doesn't mean they're not there"-
"To, że nie widzisz barier, które stoją przed kobietami, wcale nie oznacza, że ich tam nie ma."
To oczywiście tylko nieliczne przykłady i nieliczne problemy, o których trzeba pamiętać.
Więcej innym razem.
Podsumowując:
"Dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w
świecie.
A w szczególności zrozumie, że gdy ją boli, to tak naprawdę
nie boli. Gdy jej się chce, to tak naprawdę jej się nie chce, a gdy nie
chce, to właśnie chce. Gdy płacze, to histeryzuje i jest niewdzięczna.
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna. Gdy się cieszy, to
się wygłupia, albo jest pijana. Gdy chce ładnie wyglądać, to się
mizdrzy, a gdy się kimś zainteresuje, to się puszcza. Gdy się wstydzi,
to jest głupia, a gdy się nie wstydzi to jest bezwstydna. Gdy się przy
czymś upiera, to przesadza, a gdy się nie upiera, to nie wie czego chce.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Gdy ma
ochotę na seks, to jest suką, a gdy nie ma ochoty na seks, to też jest
suką. Jeśli chce być kimś – to znaczy, że przewróciło się jej w głowie, a
jak nie chce być kimś, to jest głupią kurą. Jeśli jest sama, to znaczy,
że nikt jej nie chciał,
a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. Wtedy
też będzie wiedzieć, że gdy dostaje furii – to jej się tylko tak zdaje.
W każdym razie, może być pewna, że nie ma żadnych prawdziwych powodów
do gniewu i powinna udać się po poradę do psychoterapeuty."
Wojciech Eichelberger
Źródła:
"Ladacznica" Weronika Rafa
http://www.kampaniespoleczne.pl
http://pl.wikiquote.org/wiki/Wojciech_Eichelberger