poniedziałek, 16 grudnia 2013

Święta aż nazbyt świąteczne



Święta są miłe, nigdy nie byłam świąteczną malkontentką i zawsze twierdziłam, że każda okazja do świętowania jest dobra, a już szczególnie Boże Narodzenie. Choinka, prezenty, światełka, pierniczki i inne słodkości - całkiem przyjemne. Nie da się jednak pozostać bożonarodzeniowym entuzjastą, jeśli ma się do czynienia z pewnymi przekazami reklamowymi, które w dodatku atakują człowieka z wielką częstotliwością i nachalnością. Istnieje bowiem reklama zwiastująca rychłe nadejście świąt Bożego Narodzenia, na którą nie mogę patrzeć, i która, w moim mniemaniu,
jest raczej odrzucająca aniżeli zachęcająca. 

Mowa o świątecznej kampanii reklamowej firmy Apart. Wszystko zrobione pięknie i bez zarzutu,
a jednak u mnie wywołuje niesmak. Całość aż nazbyt piękna i idylliczna. Oczywiście pytanie,
czy po tego typu reklamie można było spodziewać się czegoś innego byłoby tu jak najbardziej na miejscu. Być może promocja prezentów świątecznych w postaci biżuterii musi wyglądać właśnie w ten sposób, jednakże w moim przypadku prowadzi do odruchowego sprzeciwu. Główni bohaterowie - skrajnie szczęśliwe małżeństwo - Sasha Knezevic i niesamowita, acz nietrudna do pomylenia z wieszakiem na ubrania, Anja Rubik odgrywają swoje role całkiem przekonująco. Oczywiście jeśli wierzyć, iż ciągle obecny, szeroki uśmiech na ich twarzach nie wywoła w końcu skurczu szczęki bądź innej niemiłej przypadłości.

Na różnorakich portalach odnalazłam wiele podobnie brzmiących artykułów i komentarzy,
na przykład:
"Nowym elementem świątecznej układanki jest pupil małżeństwa modeli, piesek Charlie. Anja Rubik rzadko rozstaje się z kundelkiem, którego dostała od męża w prezencie urodzinowym, można więc przypuszczać, że był on obecny na planie i idealnie wpasował się w rodzinne Święta przy bogato zdobionej choince. Apartowi znów udało się stworzyć wizję Świąt idealnych. Która kobieta nie marzy o posiadaniu długich nóg, brylantowej biżuterii i udanego związku?" 
lub
"Każda z nas po cichu marzy o idealnych świętach jak z kampanii Apart."

Naprawdę to nasze największe marzenia? Ach, jak słodko....



Źródła:
Snobka.pl i artykuł na temat kampanii
Elle 
Boska.pl

5 komentarzy:

  1. Uroczy blog <3
    agrestaco6.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. może cała zabawa polega na tym, że mimo pięknych zdjęć, jak na dłoni widać, że anja wyjątkowo marną aktorką jest a w sumie do zdjęć też rzadko się uśmiecha, więc praktyki nie ma.
    nie wyrokuję o relacji osobistej tych dwojga, ale reklama zdecydowanie jest jak lody smerfowe - przyciaga na pierwszy rzut, ale jak się przyjrzysz i dotrze do Ciebie jakie składniki chcą Ci wepchnąc, to tracisz ochotę na dlużsy czas.
    powiem szczerze, reklamę widziałam pierwszy raz, ale jakoś tak w mej pamięci w żaden sposób nie zostął ani element biżuterii...
    generalnie, APART- you did it WRONG.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie to, co wyraża metafora o lodach smerfowych miałam na myśli ;)

      Usuń
  3. 58 years old Business Systems Development Analyst Glennie Norquay, hailing from Dolbeau-Mistassini enjoys watching movies like Doppelganger and Flying disc. Took a trip to Gusuku Sites and Related Properties of the Kingdom of Ryukyu and drives a Ferrari 250 GTO. kliknij tutaj po informacje

    OdpowiedzUsuń