Święta są miłe, nigdy nie byłam świąteczną malkontentką i zawsze twierdziłam, że każda okazja do świętowania jest dobra, a już szczególnie Boże Narodzenie. Choinka, prezenty, światełka, pierniczki i inne słodkości - całkiem przyjemne. Nie da się jednak pozostać bożonarodzeniowym entuzjastą, jeśli ma się do czynienia z pewnymi przekazami reklamowymi, które w dodatku atakują człowieka z wielką częstotliwością i nachalnością. Istnieje bowiem reklama zwiastująca rychłe nadejście świąt Bożego Narodzenia, na którą nie mogę patrzeć, i która, w moim mniemaniu,
jest raczej odrzucająca aniżeli zachęcająca.
Mowa o świątecznej kampanii reklamowej firmy Apart. Wszystko zrobione pięknie i bez zarzutu,
a jednak u mnie wywołuje niesmak. Całość aż nazbyt piękna i idylliczna. Oczywiście pytanie,
czy po tego typu reklamie można było spodziewać się czegoś innego byłoby tu jak najbardziej na miejscu. Być może promocja prezentów świątecznych w postaci biżuterii musi wyglądać właśnie w ten sposób, jednakże w moim przypadku prowadzi do odruchowego sprzeciwu. Główni bohaterowie - skrajnie szczęśliwe małżeństwo - Sasha Knezevic i niesamowita, acz nietrudna do pomylenia z wieszakiem na ubrania, Anja Rubik odgrywają swoje role całkiem przekonująco. Oczywiście jeśli wierzyć, iż ciągle obecny, szeroki uśmiech na ich twarzach nie wywoła w końcu skurczu szczęki bądź innej niemiłej przypadłości.
Na różnorakich portalach odnalazłam wiele podobnie brzmiących artykułów i komentarzy,
na przykład:
"Nowym elementem świątecznej układanki jest pupil małżeństwa modeli, piesek Charlie. Anja Rubik rzadko
rozstaje się z kundelkiem, którego dostała od męża w prezencie
urodzinowym, można więc przypuszczać, że był on obecny na planie i
idealnie wpasował się w rodzinne Święta przy bogato zdobionej choince.
Apartowi znów udało się stworzyć wizję Świąt idealnych. Która kobieta
nie marzy o posiadaniu długich nóg, brylantowej biżuterii i udanego
związku?"
lub
"Każda z nas po cichu marzy o idealnych świętach jak z kampanii Apart."
Naprawdę to nasze największe marzenia? Ach, jak słodko....
Źródła:
Snobka.pl i artykuł na temat kampanii
Elle
Boska.pl